Dziś post krótko opisujący proces wykonania prostej manipulacji z efektem lewitacji czyli zawieszenia czegoś w powietrzu. Kilka osób pytało się poprzez fb jak mogą wykonać coś podobnego. Na zdjęciu którym się posłużę będą dwie osoby w otoczeniu klasy lekcyjnej - zdjęcie zostało zrobione w czasie zajęć które miałam okazje prowadzić w gimnazjum. Tak samo jak osoby można wykonywać zdjęcia przedmiotów - ograniczeniem będzie tylko Wasza wyobraźnia. Sam proces powstawania jest dość mało skomplikowany i nie wymaga dużej wprawy i w fotografii i w postprodukcji. Do stworzenia takiej fotomanipulacji musimy przygotować dwa zdjęcia lub więcej ale o tym w kolejnym poście.
Pierwsze zdjęcie to osoby
które chcemy umieścić w powietrzu, w pozach imitujących "latanie", natomiast druga fotografia to nasze tło. W tym przypadku tło nie do końca odpowiada pierwszemu gdyż było robione z ręki a w międzyczasie podeszłam ustawić osoby, lecz udało się dość dobrze je dopasować. Aby uniknąć zbędnych problemów, najlepiej jest fotografować z statywu lub jeśli go nie ma - postawić na czymś aparat. Dzięki temu kadr będzie taki sam, należy też zwrócić uwagę aby przysłona była taka sama, ostrość ustawiona na ten sam punkt, czas nie był za długi (wyeliminować poruszenie - chyba że jest taki zamysł). Ważne jest aby światło było identyczne niemal więc oba zdjęcia trzeba wykonać w podobnym czasie jeśli fotografujemy w naturalnym świetle.
Mając dwa podobne zdjęcia rozpoczynamy obróbkę. Użyć można bezpłatnego programu graficznego pracującego na warstwach np Gimp, lub płatny Photoshop - wysyłam linka z opisem:
http://www.youtube.com/watch?v=dgzdiiC8_pc
Na zdjęciu zaznaczyłam osoby/przedmioty które zostaną usunięte - wymazane gumką i te które dodałam aby podkreślić efelt. Na pewno należny usunąć naszych asystentów trzymających konewkę i książkę, mniejsze przedmioty można zawiesić na cienkim sznurku/żyłce wtedy łatwiej będzie retuszować. Poza osobami usunęłam też krzesła oraz używając kilku narzędzi - elementy które nieco odwracały uwagę (np. zegar). Aby podkreślić scenę dodałam wodę wylewającą się z konewki, dwie książki (z innego ujęcia), aparat na pierwszym planie (też z innego kadru). W efekcie powstała taka fotografia - może nie jest bardzo artystyczna ale zależało mi na pokazaniu młodzieży proces jej powstawania. Powodzenia w własnych działaniach ;-)
świetny post! bardzo pomocny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
http://paniemm.blogspot.com/
niesamowicie pomocny blog! czasto szukam nowych inpiracji na urozmaicenie mojego bloga i musze przyznac ze twoje posty sa niesamowicie uzyteczne! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPS zaczynam obserwoac aby nie przegapic kolejnych wskazowek!
BLOGDROBE
super
OdpowiedzUsuńDzięki!
OdpowiedzUsuńDziękuje za linki
OdpowiedzUsuńŚwietnie :D Genialne podejście i dobre wykonanie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChyba zacznę robić robić takie zdjęcia w ramach mojej fotografii ślubnej :)
OdpowiedzUsuń