Czasami lubię umówić się na spontaniczne sesje, praktycznie z dnia na dzień. Miałam okazję współpracować z Malwiną już kilka razy, na tej sesji testowałam kolejny dyfuzor (wkrótce pojawi się wpis na blogu z przykładami gdzie oświetlam twarz z różnymi modyfikatorami na lampę zewnętrzną) Tym razem był to ok 30 cm składany mini-softbox zakładany na lampę zewnętrzną, większość zdjęć robiona była dość szerokim kątem i oświetlana właśnie lamą na aparacie, lub w kilku wyzwalana zdalnie.
Czasami lubię umówić się na spontaniczne sesje, praktycznie z dnia na dzień. Miałam okazję współpracować z Malwiną już kilka razy, na tej sesji testowałam kolejny dyfuzor (wkrótce pojawi się wpis na blogu z przykładami gdzie oświetlam twarz z różnymi modyfikatorami na lampę zewnętrzną) Tym razem był to ok 30 cm składany mini-softbox zakładany na lampę zewnętrzną, większość zdjęć robiona była dość szerokim kątem i oświetlana właśnie lamą na aparacie, lub w kilku wyzwalana zdalnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
dawno tu nie byłam. zdjęcia są genialne :)
OdpowiedzUsuńCzy to są zdjęcia z jednej sesji? (Bardzo rożne?)
OdpowiedzUsuńTak, zazwyczaj robię różnorodne aby całość była ciekawa.
Usuńrobisz przepiekne zdjęcia, naprawdę. bardzo mi sie podobają sesje, które wykonujesz :)
OdpowiedzUsuńhttp://alexandras-photographies.blogspot.com/