Zamek w Mosznej jest jedną z największych atrakcji Opolszczyzny i jednym z najciekawszych zamków w Polsce. Swoją sławę zawdzięcza bajkowemu wyglądowi - ma 365 pomieszczeń, 99 wież i wieżyczek. Do 30 września na gości zamku czeka wyjątkowa atrakcja - do zwiedzania udostępnione zostały dwie z największych pałacowych wież.
Budowla powstała w połowie XVII w. Eklektyczna bryła składa się z odbudowanej po pożarze z 1896 r. barokowej części środkowej, neogotyckiego skrzydła wschodniego zamku oraz skrzydła zachodniego w stylu neorenesansowym. Od 1866 do 1945 roku zamek był rezydencją potentatów przemysłowych - śląskiego rodu Tiele-Wincklerów. To im zawdzięcza swój obecny kształt oraz najwięcej legend, m.in. tę dotyczącą liczby wież.
Według jednej wersji tej historii główny budowniczy zamku Franz Hubert Tiele-Winckler dopilnował, by wież było właśnie tyle, bo gdyby było ich sto, musiałby utrzymywać garnizon wojska. Według innej - ród miał 99 majątków i hrabia postanowił dać temu wyraz w liczbie wieżyczek.
W roku 2009 rozpoczął się wielki remont zamku w Mosznej. Pacjenci Centrum Terapii Nerwic, które miało tam swoją siedzibę, zostali przeniesieni do nowego ośrodka (więcej szczegółów na ten temat w dolnej części strony), a zamek niebawem przeobrazi się w luksusowy hotel. W pierwszej kolejności odnowiono oranżerię (jesienią 2008 roku), a zimą 2009 zakończył się gruntowny remont dachu (wymieniono ponad 4 700 metrów kwadratowych dachówki oraz 1000 metrów miedzi na wieżyczkach). Bajkowy zamek w Mosznej będzie wkrótce pełnił rolę turystycznej wizytówki Opolszczyzny.
Zamek w Mosznej ma też swego ducha. Według legendy snującą się po komnatach zamku w Mosznej białą damą jest nieszczęśliwie zakochana w hrabim guwernantka, która z miłości odebrała sobie życie i co noc wędruje w kierunku byłej sypialni hrabiego, w której obecnie mieści się jeden z hotelowych apartamentów.
Park w Mosznej jest parkiem w stylu krajobrazowym nie mającym sprecyzowanych granic. Łączy się on bezpośrednio z otaczającymi go polami, łąkami i lasem. Jedynie oś główna całego założenia ma geometryczny charakter. Począwszy od bramy z gladiatorami, prowadzi ona w postaci alei dębów czerwonych, poprzez aleję kasztanowców do pałacu. Następnie przechodzi w aleję lipową z biegnącymi po obu jej stronach symetrycznymi kanałami. Zwieńczeniem osi jest podstawa dawnego pomnika Huberta von Tiele Wincklera. Na dalszym planie znajduje się nekropolia byłych właścicieli. Wzdłuż kanałów rosną piękne azalie i różaneczki w kilku barwnych odmianach. Po wschodniej stronie alei lipowej znajduje się staw z malowniczą wysepką (nazywaną przez właścicieli Wyspą Wielkanocną) obsadzoną choinami kanadyjskimi, na którą można wejść po mostku w stylu chińskim. Bogaty, stary drzewostan, w skład którego wchodzą gatunki rodzime i egzotyczne, tworzy wspaniałe walory widokowe i ekologiczne. Rozmiary i wiek drzewostanu oraz zasobność środowiska sprawiły, że w częściowo sztucznie wytworzonych siedliskach zaczęły powstawać zbiorowiska roślinne typu naturalnego, wartościowe ze względu na różnorodność gatunkową. Istniejące runo jest bogate w liczne gatunki roślin, co poprzez swoją zmienność sezonową uatrakcyjnia park. Rozległość oraz wielkość masywów drzew jak i otwartych przestrzeni wytworzyła na terenie Mosznej korzystny mikroklimat do wypoczynku.
W nocy z 2/3 czerwca 1896 z niewiadomych przyczyn wybuchł w Mosznej pożar, który strawił wnętrza, dachy, część ścian barokowego pałacu. Jeszcze w tym samym roku Franz Hubert przystąpił do odbudowy, a zarazem rozbudowy rezydencji. Do roku 1900 powstało skrzydło boczne (wschodnie), w stylu neogotyckim wraz z oranżerią. W latach 1912-1914 dobudowane zostało skrzydło zachodnie w stylu neorenesansowym. Wśród detali architektonicznych zamku występuje duże zróżnicowanie stylistyczne.
Otoczony jest parkiem, w którym rosną rzadkie skupiska rododendronów. Od
1972 r. mieściło się w nim Centrum Terapii Nerwic, które przeniesiono
do wybudowanego w ostatnim czasie za 20,5 mln zł pawilonu w pobliżu
zamku.
W 1945 roku stacjonowała w zamku Armia Czerwona. W tym czasie dewastacji i zniszczeniu uległo wyposażenie zamku. Po wojnie zamek był siedzibą dla różnych instytucji, nie miał stałego użytkownika; w 1972 roku stał się siedzibą ówczesnego Sanatorium, później Wojewódzkiego ośrodka Profilaktyczno Sanatoryjnego; od 1996 roku jest Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej: Centrum Terapii Nerwic, do chwili obecnej. Z części moszneńskiego majątku ziemskiego w 1948 r. utworzono Państwową Stadninę Koni. Aktualnie jest ona własnością prywatną.
Dawni właściciele zamku Moszna pochowani są na cmentarzu w parku. Nekropolia rodu Tiele-Wincklerów znajduje się na niewielkiej polance, do której prowadzi aleja parkowa. Tuż przed grobowcami - na końcu tejże alei lipowej - znajduje się pomnik, który został wzniesiony Hubertowi Wincklerowi. Pomnik wystawił mu syn Franz Hubert. Blisko 3-metrowa postać z brązu została zdemontowana i zniszczona w latach pięćdziesiątych XX wieku. Obecnie znajduje się tam pamiątkowa tablica ufundowana przez Towarzystwo Przyjaciół Centrum Terapii Nerwic.
Obecnie zamek w Mosznej przeznaczony jest wyłącznie dla turystów. Mieści się w nim hotel i restauracja, a nieopodal stadnina koni. Zamek można zwiedzać z przewodnikiem. Wycieczka wiedzie m.in. przez zabytkową jadalnię, kawiarnię, byłą salę balową, oranżerię, gabinet hrabiego do kaplicy.
Do zwiedzania udostępnione zostały dwie z największych pałacowych wież. Z
ich szczytu rozpościera się wspaniały widok na otaczający park.
Podziwiać stamtąd można także krajobraz Gór Opawskich, a przy dobrej
pogodzie doskonale widoczny jest czeski Pradziad.
Przez ponad 41 lat (1972 - 2013) w murach zamku w Mosznej swoją siedzibę miało Centrum Terapii Nerwic. W ostatnim okresie zamek nie spełniał już obowiązujących standardów i zaistniała konieczność przeniesienia placówki leczniczej do nowej lokalizacji. Wiosną 2013 roku pacjenci Centrum Terapii Nerwic przeprowadzili się z zamku do nowego ośrodka, który niezbyt fortunnie został wybudowany kilkaset metrów dalej w pobliskim parku. Budowa nowego ośrodka pochłonęła ponad 20 milionów złotych i jednocześnie może w nim przebywać do 130 pacjentów.
Wiosną każdego roku w Mosznej jest organizowane Święto Kwitnących Azalii. Przybywają tu wówczas rzesze turystów z całego kraju aby podziwiać ten bajkowy zamek w otoczeniu wszelakich odmian azalii, które w tym okresie prześlicznie kwitną. W czasie tego święta można również posłuchać wybornej muzyki polskich i zagranicznych kompozytorów. Koncerty odbywają się na tarasie zamku w Mosznej oraz w jednej z sal wewnątrz. Oprócz części muzycznej na terenie zamku mają swoje miejsce również plenery malarskie i wystawy plastyczne.
Infrastruktura została uprzątnięta i dostosowana do zwiedzania, co nie
było łatwe. Największa z wież to wieża ciśnień, która do dziś normalnie
funkcjonuje. Na wieży czeka także niespodzianka - spotkać można tam
"gościa", który zamieszkuje zamek od wielu, wielu lat - ale to spotkanie
tylko dla zwiedzających o mocnych nerwach.
Zamkowe wieże zwiedzać można od poniedziałku do piątku w godzinach 13:00-15:00, wejścia odbywają się co godzinę. Czas zwiedzania to ok. 60 minut. Cena biletów wynosi 9 zł dla osób dorosłych i 6 zł dla dzieci. Bilety należy nabyć odrębnie od biletów na zwiedzanie zamku.
Zaledwie kilkadziesiąt metrów od zamku w Mosznej znajduje się znana w całym kraju Stadnina Koni Moszna. Hodowane są tu konie pełnej krwi angielskiej, które zaliczane są do grona jednych z najlepszych w kraju. Ich hodowlę w Mosznej rozpoczęto po II wojnie światowej w 1948 roku. Licznym turystom świadczy się tutaj wiele rozrywek, wśród nich są lekcje jazdy konnej, zwiedzanie stadniny i przejażdżki na kucyku dla dzieci. Nieopodal tej stadniny znajduje się również hipodrom Moszna, gdzie odbywają się między innymi zawody konne w skokach przez przeszkody.
Świetne zdjęcia, lubię strasznie fotografować zamki.
OdpowiedzUsuńWarto tam zajrzeć. My trafiliśmy po sezonie więc wejście nawet było bezpłatne, a jakże pięknie jest tam jesienią.
UsuńSuper ujęcia! Pozazdrościć. Idealna pogoda jak i kolory na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńCudowne miejsca, w te wakacje tam byłam :D
OdpowiedzUsuńMagicznie :D
OdpowiedzUsuńWarto wybrać się nawet poza sezonem
UsuńZamek w Mosznej, Góra św Anny, Częstochowa....My chyba musimy być z podobnej okolicy :) Bardzo fajne zdjęcia. Pozdrowienia z Tarnowskich Gór :)
OdpowiedzUsuńPiękny zamek - zawsze przypominał mi taki Polski Disneyland :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moją stronę http://www.skynetic.pl gdzie zajmuję się filmowaniem z ziemi oraz powietrza, kiedy tylko znajdę wolną chwilę na pewno wybiorę się na filmowanie zamku Moszna :)