Kolejna porcja wspólnych zdjęć z Malwiną - rozświetlone portrety w domowych warunkach. Jako tła użyliśmy okna - naturalnego światła, ekspozycja była nieco dłuższa aby skóra pozostała odpowiednio jasna, a światło w tle zostało podkreślone. Czasem lubię taki efekt - zamiast zdjęć z oświetleniem studyjnym i nierozproszonym świetle - co też stosuję dość często.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
piękna, delikatna sesja;)
OdpowiedzUsuńświetna sesja! bardzo subtelna ...
OdpowiedzUsuńśliczna stylizacja
OdpowiedzUsuńmagiczne portrety! kocham tą gre z różowym światłem
OdpowiedzUsuń