Nie wiem czy sesją można nazwać kilkunastominutowe spotkanie, ale dlaczego nie;-)
Jako
że Malwina mieszka dość blisko ostatnio miałyśmy okazję widzieć się
parę razy czego efekt można oglądać na blogu. Tym razem dwa posty z
zdjęciami bardzo naturalnymi, cześć w kolorze, część w odcieniach
szarości. Większość to obiektyw 85 mm 1.5, pozostałe 28 mm 1.8
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękna sesja, zdjęcie ósme - mój faworyt ! ;) jest cudowne !
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Zakochałam się w tych zdjęciach!
OdpowiedzUsuń